Austriacka część Turnieju Czterech Skoczni, derby Merseyside, siatkarki walczą o igrzyska

  • Sportlight
Autor: rafs

Pierwszy Sportlight w 2020 roku, a w nim o Turnieju Czterech Skoczni i jego ostatecznym rozstrzygnięciu, derbach Merseyside w Pucharze Anglii i początku walki siatkarek o Igrzyska w Tokio.

Skoki narciarskie: Turniej Czterech Skoczni, konkurs w Innsbrucku (sobota, 14:00 w TVP1, TVP Sport i w Eurosporcie 1) i w Bischofshofen (poniedziałek, 17:15 w TVP1, TVP Sport i w Eurosporcie 1)

fot. Tadeusz Mieczyński/skijumping.pl

Decydująca część Turnieju Czterech Skoczni. Zawody w Innsbrucku i Bischofshofen zawsze przyprawiają fanów o zawroty głowy, to tutaj decydują się losy kolejnego właściciela Złotego Orła – trofeum za triumf w tym prestiżowym turnieju. Po dwóch konkursach niemieckich w walce jest czterech zawodników – prowadzący w nim Ryoyu Kobayashi, Niemiec Karl Geiger, Polak Dawid Kubacki i Norweg Marius Lindvik. Ten ostatni może być sensacją, jeżeli w Austrii będzie skakał tak samo jak w Niemczech – triumfował w noworocznym konkursie w Garmisch-Partenkirchen, wyrównując przy okazji rekord skoczni ustanowiony 10 lat temu przez Simona Ammanna. Kobayashi nie wygrał szóstego konkursu z rzędu w tym turnieju, co sprawiło, że zostanie jako jeden z wielu z pięcioma wygranymi z rzędu – piąty triumf odniósł w Oberstdorfie. Zawody w GaPa skończył na czwartym miejscu. W Innsbrucku i Bishofshofen może być silny, ale jeżeli rywale dostosują się do jego dyspozycji, tak jak to było w Garmisch, to nie jest pewną rzeczą kolejny jego triumf w tym turnieju. Dawid Kubacki ostatnio zaczyna prezentować równą formę, prawie tak samo jak Karl Geiger. Niemiec ma szansę być pierwszym od Hannawalda niemieckim triumfatorem Turnieju Czterech Skoczni. Strata jego i Kubackiego jest niewielka do Japończyka, dlatego konkursy na Bergisel i Paul-Ausserleitner-Schanze mogą mieć bardzo wyrównany przebieg.

Piłka nożna: Puchar Anglii, mecz 3. rundy Liverpool FC vs Everton FC (niedziela, 16:55 w Eleven Sports 1)

fot: Shaun Botterill/Getty Images

W trzeciej rundzie Pucharu Anglii na Anfield zostanie rozegrany mecz derbowy! Liverpool zmierzy się z odwiecznym rywalem – Evertonem. Faworytem spotkania jest drużyna z „czerwonej” części miasta, zdecydowany lider Premier League, który może na ten mecz wystawić najmocniejszy skład. Everton też nie będzie próżnował, bo zawsze spotkanie z Liverpoolem to okazja, aby przełamać ich dobrą serię. Tak może być tym razem, a Puchar Anglii lubi niespodzianki i to nawet te na najwyższym szczeblu. Jednak jeżeli Liverpool nie popełni błędu, to na luzie awansuje do czwartej rundy tych prestiżowych rozgrywek.

Siatkówka kobiet: Turniej kwalifikacyjny do Letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio, mecze Polska vs Bułgaria (wtorek, 16:00 w Polsacie Sport i TVP Sport), Holandia vs Polska (czwartek, 19:30 w Polsacie Sport i TVP Sport)

fot. FIVB

Polki zaczynają ostateczną walkę o igrzyska olimpijskie w Tokio. W turnieju europejskim w niderlandzkim Apeldoorn o kwalifikację olimpijską walczyć będzie osiem reprezentacji podzielonych na dwie grupy po cztery drużyny. Polki w swojej grupie zagrają z gospodyniami turnieju, Niderlandkami, a także z Bułgarkami i Azerkami. Awans do półfinału jest celem. Nie piszę, że jest pewny, bo siatkówka kobiet lubi często płatać figle i Polki mogą zostać z awansem jak Himilsbach z angielskim. Tylko potem trzeba wygrać jeszcze dwa mecze – półfinał i finał. Bo tylko triumfator tego turnieju awansuje do igrzysk w Tokio. A jeżeli Polki trafiłyby na Turczynki czy Niemki, to szczególnie w tym pierwszym przypadku można będzie już się pożegnać z awansem na igrzyska. Z Niemkami Polkom udało się wygrać na ostatnich Mistrzostwach Europy. Jest szansa, aby awansować na Igrzyska Olimpijskie. Trzeba jednak wygrywać mecze za 3 pkt, bo, być może, wygrane po tie-breaku nie dadzą Polkom awansu do najlepszej czwórki turnieju.