Kmita kontra Szkolnikowski. Surowa wymiana zdań dyrektorów sportu w Polsacie i TVP

  • Telewizja
  • Polsat
  • TVP
Autor: rafs

Spięcie na linii Polsat – Telewizja Polska.

Chodzi o tekst, jaki Marian Kmita, szef sportu w Polsacie zamieścił na łamach portalu Polsatu Sport. W nim określił środowe odejście Marka Szkolnikowskiego ze stanowiska TVP Sport spektakularnym medialnym samobójstwem. Ponadto odniósł się do utraconych praw przez telewizję państwową. Kmita w tekście sugeruje, że TVP nie pokaże Ligi Mistrzów UEFA w sezonie 2023/2024, a także w przyszłym roku siatkówki na szczeblu reprezentacyjnym.

Wczoraj, wydarzeniem dla sporej części, sportowej Polski była – no właśnie – co? Dymisja, zwolnienie, odejście z urzędu w stan spoczynku Marka Szkolnikowskiego? I z całym szacunkiem dla Pana Marka – jak to będąc dzieckiem, mówiła moja chrześnica, a córka Piotrka Sobczyńskiego – „Babciu – świat zwariował”.  Pomijam już charakterystyczny dla Pana Marka styl opasłego pożegnania ze sportowym narodem polskim, w którym, w odróżnieniu od wypowiedzi Pana Rafała Froni, słowo „ja” pojawia się w każdym zdaniu. Pomijam to, że Pan Marek w swoim pożegnaniu z TVP Sport po zasłużone i niezasłużone medale już nie wspina się na palcach, ale wręcz wdrapuje na taboret po plecach Włodzimierza Szaranowicza i Roberta Korzeniowskiego, udowadniając pośrednio, że dopiero za jego czasów to sport w TVP nabrał tempa i rozpędu. Pomijam, że dyrektor Szkolnikowski nie ujawnia tego, co zostawia przyszłej ekipie. Nie tylko braku sublicencji do skoków narciarskich, ale i najbliższego sezonu piłkarskiej Ligi Mistrzów i siatkarskiej reprezentacji Polski kobiet i mężczyzn od 1 stycznia przyszłego roku. Pomijam, że nie chwali się tym, że z siedmiu pierwszych miesięcy tego roku na rynku sportowych kanałów telewizyjnych TVP Sport przegrało z konkurencją aż pięć razy, a będzie jeszcze gorzej. To wszystko pomijam – pisze Marian Kmita.

„Jeszcze dużo czasu na negocjacje, które zawsze odbywają się na wyższym szczeblu niż Kmita”

Do wypowiedzi Kmity odniósł się na portalu X (Twitter) już były szef TVP Sport w odpowiedzi na wpis podcastu „Medialni Sport” będącego odnogą podcastu „Medialni”.  Podkreślił, że Kmita ma na jego punkcie obsesję, jak i również, że negocjacje dotyczące praw odbywają się na wyższym szczeblu, niż znajduje się szef sportu w Polsacie.

Kto następcą Szkolnikowskiego w TVP Sport?

Nowym dyrektorem TVP Sport został Krzysztof Zieliński. Jest on wiceszefem biura spraw korporacyjnych ds. projektów strategicznych TVP. Jego zastępcą będzie Sebastian Staszewski, który do tej pory pracował w redakcji sportowej Interii. Zadaniami nowego szefostwa będzie uporządkowanie kwestii licencji i praw do transmisji, postawienie na rozwój treści w internecie oraz wychowywanie nowych młodych talentów dziennikarskich.