W tym Sportlighcie ostatnia kolejka Ekstraklasy, a także finały Pucharu Niemiec i Ligi Konferencji UEFA.
Piłka nożna, PKO BP Ekstraklasa
Multiliga+ (sobota, 16:00 w Canal+Sport3, osobne mecze w Canal+Sport, Canal+Sport2 i 4,5 Canal+Now, Canal+360 oraz online).
Ostatnia, 34. kolejka Ekstraklasy w sezonie 2024/2025. O tytuł mistrzowski nadal walczą Lech Poznań i Raków Częstochowa. Oba zespoły różni jeden punkt w ligowej tabeli. Lech w ostatnim meczu zagra z Piastem Gliwice, który jest dziesiąty i może ewentualnie zająć siódme miejsce w lidze, jeżeli by udało się pokonać Lecha na jego gruncie, kończąc marzenia o tytule. Raków gra z trzynastym Widzewem, który nie gra najlepiej, a lubi sprawiać sensacje. Różnica jednego punktu na czele może sprawić, że będzie to bardzo interesująca ostatnia kolejka, ale z drugiej strony może być zachowawcza gra na utrzymanie statusu quo.
Piłka nożna, Puchar Niemiec
Mecz finałowy Arminia Bielefeld vs. VfB Stuttgart (sobota, 19:55 w Eleven Sports 1).
Wielki finał Pucharu Polski na Stadionie Olimpijskim w Berlinie. W nim zmierzą się nieoczekiwanie najlepsze w poprzednich rundach Arminia Bielefeld (mistrz 3. ligi w sezonie 2024/2025 i awans do 2. Bundesligi) i VfB Stuttgart (9. miejsce w Bundeslidze). Stawką tego meczu jest trofeum oraz awans do fazy ligowej Ligi Europy UEFA. Arminia po raz pierwszy będzie grała w finale, podczas gdy dla VfB będzie to siódme podejście. Ostatni raz Puchar Niemiec padł ich łupem w 1997 roku, gdy pokonali w finale Energie Cottbus 2:0. Forma obu drużyn jest pozytywna, a z drugiej strony nieodgadniona. Ten finał może być przez cały czas jedną wielką zagadką, a triumf Arminii jest niewykluczony.
Piłka nożna, Liga Konferencji UEFA
Mecz finałowy Real Betis vs. Chelsea FC (środa, 20:50 w Polsacie, Polsacie Sport 1 i Polsacie Sport Premium 1).
Cztery dni później kilkaset kilometrów na wschód, we Wrocławiu w Polsce odbędzie się finałowy mecz Ligi Konferencji. W finale zagrają pogromcy Legii i Jagiellonii w ćwierćfinale tych rozgrywek, Real Betis i Chelsea FC. Oba kluby po raz pierwszy zagrają w finale tych rozgrywek, jednak dla Betisu będzie to pierwszy w ogóle europejski finał w historii klubu. Stawka dla nich jest więc dużo wyższa niż dla Chelsea, która będzie grać o kolejny europejski triumf. Do tej pory każde podejście w finale w XXI wieku było udane.
