Telewizja BBC i inne międzynarodowe media niedostępne w Afganistanie

  • Telewizja
Autor: rafs

Afganistan, którym rządzą talibowie wyłączył swoim obywatelom dostęp do zachodnich mediów. Zakazano emisji programów BBC, Głosu Ameryki, Deutsche Welle i CGTN.

Stało się to po tym, jak rządzący Afganistanem talibowie zalecili lokalnym dostawcom telewizji, aby nie nadawały programów dostarczanych przez partnerów międzynarodowych. W ten sposób wyłączono w kraju dostęp do kanału BBC Persian (nadający w języku perskim, paszto i uzbeckim), a także do Głosu Ameryki,  Deutsche Welle czy CGTN. Kanał BBC Persian jest wciąż dostępny dla obywateli Afganistanu, którzy posiadają dostęp do telewizji satelitarnej. Tę jednak ma zaledwie 20% Afgańczyków. Jednocześnie obywatelom pozostawiono dostęp do stacji radiowych oraz do stron BBC, CGTN czy VoA w Internecie.

BBC wzywa Talibów do odwołania decyzji

Szef BBC World Service w językach perskim, paszto i uzbeckim wezwał afgańskie władze do natychmiastowego powrotu programów BBC do lokalnych nadawców.

To martwiąca sytuacja w czasach niepewności i problemów dla obywateli Afganistanu. Ponad 6 milionów Afgańczyków korzysta w każdym tygodniu z niezależności i bezpartyjnego dziennikarstwa BBC, stąd ważne jest to by nie zakazywać im dostępu do tego w przyszłości. Wzywamy Talibów do odwrócenia ich decyzji i pozwolenia naszym partnerom telewizyjnym na powrót programów informacyjnych BBC na ich anteny w trybie natychmiastowym mówi Tarik Kafala

Przed zakazem lokalne stacje nadawały przez pół godziny codziennie program BBC w języku paszto. Jednocześnie emitowano przez godzinę pięć razy w tygodniu biuletyny w języku perskim. Tyle samo dni w tygodniu, ale przez 15 minut nadawano programy po uzbecku. BBC również nadawało w tych językach cotygodniowe programy poświęcone sprawom bieżącym.

Sytuacja dziennikarzy w Afganistanie

Dziennikarze w Afganistanie mają trudną sytuację. Podczas swojej pracy muszą pamiętać o wartościach islamskich oraz o tym, by wzywać do jedności narodowej. Są do tego zmuszani przez krajowe władze. Korespondent BBC, Secunder Kermani mówi o tym, że dziennikarze wielokrotnie byli aresztowani, bici i naciskani do wyjazdu z kraju po ich relacjach.