El Clasico, Milika okazja na kolejne gole, półfinał Klubowych Mistrzostw Świata

  • Sportlight
Autor: rafs

Arkadiusz Milik z kolejną szansą na bramki, Liverpool z szansą na finał Klubowych Mistrzostw Świata, a także elektryzujący klasyk FC Barcelony z Realem Madryt. Czas na Sportlight.

Piłka nożna: Serie A, mecz SSC Napoli vs Parma Calcio (sobota, 17:55 w Eleven Sports 1, studio o 17:30 i po meczu)

Arkadiusz Milik wrócił do gry i już zdążył zadziwić wszystkich! W meczu szóstej kolejki grupowej Ligi Mistrzów przeciwko Genkowi strzelił hat-tricka, a jego drużyna wygrała tamtą grę 4:0. To jednak nie ocaliło posady Carlo Ancelottiego. Jego na stanowisku trenera Napoli zastąpi Gennaro Gattuso, który wcześniej za słabe wyniki został zwolniony z AC Milanu. Włoch będzie miał pod swoimi skrzydłami dwóch Polaków – Milika i Zielińskiego, a wiadomym jest fakt, że już z jednym Polakiem – Krzysztofem Piątkiem – się spotkał w swojej pracy trenerskiej. Przed nimi mecz z Parmą. Starcie bezpośrednie, ponieważ obie drużyny są obok siebie w tabeli ligowej, odpowiednio na siódmym i ósmym miejscu. Mają tyle samo punktów, a do Atalanty tracą 7 pkt. Ten mecz będzie więc o 3 pkt przewagi względem rywala. Natomiast Torino i Milan będą walczyć o to, aby wyprzedzić przegranego z tego meczu. Jeżeli Milik utrzyma świetną dyspozycję, to jest taką, jaką zaprezentował w grze przeciwko Genkowi z Ligi Mistrzów, to możemy zobaczyć bardzo dobry mecz w wykonaniu zarówno Milika, jak i Zielińskiego, który też ostatnio zaczyna się dobrze prezentować. Ale że w piłce weryfikuje boisko nie statystyki, trzeba poczekać do meczu i zobaczyć, czy dyspozycja Napoli będzie lepsza od tej Parmy, czy jednak to Parma okaże się być lepszą od piłkarzy neapolitańskiej druzyny.

Piłka nożna: Klubowe Mistrzostwa Świata w Katarze, mecz zwycięzcy meczu Monterrey vs Al Sadd vs Liverpool FC (środa, 18:20 w TVP Sport)

fot: Shaun Botterill/Getty Images

Liverpool rozpoczyna walkę o Klubowe Mistrzostwo Świata. Ostatnie sześć imprez zakończyło się zwycięstwem klubu z Europy, w tym aż cztery razy triumfem Realu Madryt, który pod względem zwycięstw jest najbardziej utytułowaną drużyną. Liverpool jest pierwszą angielską drużyną od 7 lat, która uczestniczy w tym turnieju, ostatnia była drużyna Chelsea, która wygrała Ligę Mistrzów w sezonie 2011/12. W finale uległo Corinthians 0:1. Liverpool, podobnie jak Chelsea miało problem z drużyną brazylijską, bo w reaktywowanym w 2005 roku turnieju przegrali z Sao Paulo finał 0:1 i zostali jedynie wicemistrzami świata. Teraz mają okazję do rehabilitacji i gry o mistrzostwo świata. Muszą jednak pokonać zwycięzcę drugiej rundy pomiędzy katarskim Al Sadd i meksykańskim Monterrey. Katarska drużyna w pierwszej rundzie pokonała barwną drużynę Hienghene z Nowej Kaledonii, mistrzów Ligi Mistrzów Oceanii dopiero po dogrywce 3:1. Mistrzowie Kataru zmierzą się ze zwycięzcami Ligi Mistrzów CONCACAF, którzy w finałowym dwumeczu pokonali rywali także z Meksyku Tigres UANL 2:1. To Monterrey jest faworytem spotkania i będzie ciekawie, jeżeli to ten zespół zmierzy się z Liverpoolem w półfinale. Nie będą bez szans, ale też Liverpool będzie musiał się postarać, aby zagrać o mistrzostwo i pozostanie pucharu i naszywki klubowych mistrzów świata w Europie.

Piłka nożna: La Liga, mecz FC Barcelona vs Real Madryt CF (środa, 19:55 w Eleven Sports 1, studio o 16:00 i po meczu)

fot. Emiliano Morenatti/AP

Czas na wielki klasyk! Na Camp Nou FC Barcelona zagra z Realem Madryt. W środę, w środku tygodnia w świetle reflektorów. Było blisko, aby ten mecz był rozegrany o niedogodnej dla Europy porze, a dogodnej dla Azji, jaką jest godzina 13:00. Federacja jednak zmieniła zdanie i ten mecz będzie rozegrany wieczorem. Na Camp Nou spodziewane są tłumy kibiców obu drużyn. Spodziewane też jest ciekawe widowisko, bo obie drużyny idą łeb w łeb w ligowej tabeli. Jednak w niej prowadzi Barcelona z racji większej liczby strzelonych bramek. Real ma jednak lepszą serię, bo on z ostatnich pięciu gier wygrał cztery i jeden mecz zremisował, a Barcelona przegrała jeden mecz, a cztery wygrała. Real może wreszcie przełamać złą passę na Camp Nou i wygrać mecz, jednak pamiętać trzeba, kto jest gospodarzem tego meczu i kto ma piłkarza, który zdobył szóstą Złotą Piłkę. Magia Viniciusa czy Messiego? Profesjonalizm Courtois czy klasa ter Stegena? To będą pytania, które poznają odpowiedź w środowy wieczór.