Półfinały Pucharu Anglii, finał Pucharu Króla, Raków gra z Wartą

  • Sportlight
Autor: rafs

W tym Sportlighcie półfinały Pucharu Anglii, wielki finał Pucharu Króla w Sewilli, a także ważny mecz Warty z Rakowem w Ekstraklasie.

Piłka nożna, Emirates FA Cup, mecz półfinałowy Chelsea FC vs. Manchester City (sobota, 18:25 w Eleven Sports 1) i Leicester City FC vs. Southampton FC (niedziela, 19:25 w Eleven Sports 3)

fot. Getty Images

Półfinały Pucharu Anglii na Wembley! W pierwszym z nich Chelsea zagra z liderem Premier League, Manchesterem City. Obu drużynom udało się awansować do półfinału Ligi Mistrzów. Chelsea pokonała w dwumeczu 2:1 drużynę FC Porto, natomiast Manchester City uporał się z dortmundzką Borussią 4:2. W przedostatniej fazie rozgrywek zmierzą się odpowiednio z Realem Madryt i Paris Saint-Germain. W krajowym pucharze w dwóch ostatnich rundach City pokonało gładko Swansea i Everton. Chelsea natomiast poradziła sobie z drugoligowym Barnsley i Sheffield z Premier League. Stawką jest finał, a w przypadku Manchesteru City także i walka o potrójną koronę. To starcie gigantów może być elektryzujące, a losy spotkania niepewne, bo w obecnej dyspozycji oba kluby stać na dobrą prezencję na boisku i walkę o najwyższy cel.

W drugim meczu Leicester City podejmie Southampton z Janem Bednarkiem w składzie. „Lisy” w poprzednich dwóch rundach w końcówce rozstrzygnęły 1:0 mecz z Brighton, a także rozgromiły 3:1 Manchester United. „Święci” dali radę z Wolverhampton, a także wysoko, bo 3:0 pokonali drugoligowe Bournemouth. Dla nich to jest pierwszy półfinał od sezonu 17/18. W nim przegrali z Chelsea. Leicester jest pierwszy raz w półfinale od sezonu 81/82, przegrali z Tottenhamem, jednak wtedy grali w drugiej lidze i to był niewątpliwie duży wyczyn. Stają teraz przed historyczną szansą awansu do finału, a patrząc na to, że mają bardzo dobry sezon nie jest to niemożliwe zadanie.

Piłka nożna, Puchar Króla Hiszpanii, mecz finałowy FC Barcelona vs. Athletic Bilbao (sobota, 21:25 w TVP1)

fot. REUTERS/Leon Kuegeler

Finał Pucharu Króla! Na Estadio La Cartuja w Sewilli zmierzą się dwie najlepsze drużyny tej edycji. Barca po wielu męczarniach w ćwierćfinale z Granadą i w półfinale z Sevillą, a wcześniej jeszcze z Cornellą i Rayo dotarła do ostatniego meczu. Dla Ronalda Koemana będzie ważnym, by z tego meczu wyjść zwycięsko. Stawką jest jego pierwsze trofeum, choć walka o wygranie ligi nadal trwa. Jednak największych starć jakimi było El Clasico jego drużyna nie wygrała.

Athletic Bilbao zagra swój drugi finał Pucharu Króla w ciągu dwóch tygodni. Dlaczego? Otóż 3 kwietnia rozegrano finał edycji 2019/20, który nie mógł być wcześniej rozegrany ze względu na dogrywanie ligi przez przerwę spowodowaną pandemią COVID-19. Athletic w nim grał z Realem Sociedad, który pokonał ich 0:1 i zdobył trofeum za zeszły sezon. Piłkarze z Kraju Basków będą walczyć o to, by nie przeżyli deja vu i nie powtórzyli losu z ostatniego spotkania. Dostają od losu drugą szansę na triumf w rozgrywkach pucharowych, a pokonanie Barcelony może im ten triumf dać, choć będzie ciężko. Choć przy tej Barcy wszystko jest możliwe.

Piłka nożna, PKO BP Ekstraklasa, mecz Warta Poznań vs. Raków Częstochowa (wtorek, 17:55 w Canal+Sport 2)

fot. Grzegorz Przygodzinski / 400mm.pl / newspix.pl

Starcie dwóch klubów, które nie grają w swoich miastach. Warta gra w Grodzisku Wielkopolskim, a Raków w Bełchatowie. Ważny mecz dla drużyny z Częstochowy, jest to szansa dla nich, by wygrali kolejne spotkanie. W swojej serii pięciu ostatnich meczów zwyciężyli tylko dwukrotnie, a trzy ostatnie zremisowali. To sprawiło, że Pogoń punktowo od nich odskoczyła, a dogania ich Piast Gliwice czy Lechia Gdańsk. To spotkanie musi być dla nich kolejnym przełamaniem, a przy pechu Pogoni będą mogli dogonić i zwiększyć szanse na drugie miejsce w lidze.

Warta notuje kapitalny sezon jako beniaminek. Kto się spodziewał, że będą najlepszą drużyną z Poznania? Wygrali trzy z pięciu ostatnich gier i zajmują siódme miejsce z niewielką stratą do Śląska Wrocław. Szanse na pierwszą piątkę są, tylko w tym spotkaniu muszą udowodnić, że stać ich na to. Ewentualna strata punktów może ich kosztować spadek o parę pozycji.