Konflikt Onetu z Kanałem Sportowym. Dziennikarze Onetu z zakazem występu w „Hejt Parku”

  • Internet
  • Kanał Sportowy
  • Onet
Autor: rafs

Onet od miesięcy zabrania swoim dziennikarzom gościć w programach Kanału Sportowego. W poniedziałek, 31 października miała miejsce kolejna kość niezgody w tym konflikcie.

Preludium konfliktu

W sierpniu 2021 roku Onet zawiesił współpracę z Mateuszem Borkiem. Miało to związek z tekstem Łukasza Cieśli dotyczącym śledztwa prokuratury w sprawie handlu podrabianymi dyplomami studiów na łódzkiej prywatnej uczelni. W sprawie przewijało się nazwisko Mateusza Borka. W rozmowie z Pressserwisem Węglarczyk mówił o możliwym naruszeniu zasad, gdyby nie poruszono tematu jednego z właścicieli Kanału Sportowego.

Wcześniej, bo na przełomie maja i czerwca 2021 roku Onet zakończył trwającą ponad rok współpracę z Kanałem Sportowym. Na jej mocy kanał tworzył program „Misja Futbol”, który można było obejrzeć nie tylko na jego łamach, ale także na Stronie Głównej Onetu. Po programie właściwym nadawano dogrywkę tylko już w ramach „KS”.

Kanał Sportowy po zakończeniu współpracy zaczął emitować program „Moc Euro” związany z mistrzostwami Europy, które odbywały się w czerwcu i lipcu. Następnie, od sierpnia kanał nadaje program „Moc Futbolu”, który zastąpił „Misję Futbol”.  Obecnie trwa drugi sezon programu nadawanego w poniedziałki o godzinie 10:00. Od października 2022 roku po zakończeniu właściwej części nadawana jest dogrywka tylko w ramach nowej strony i aplikacji Kanału.

Od poniedziałku, 2 maja 2022 roku Onet przywrócił „Misję Futbol” we własnej produkcji. Program jest nadawany w poniedziałki o 9:50. Prowadzi go Łukasz Olkowicz, a jego gośćmi przeważnie są Dariusz Szpakowski, Mateusz Święcicki i Łukasz Wiśniowski. „Misja Sport” przeniosła swoją emisję na wtorek na godzinę 11:00. Oba programy nadawane są na kanale YouTube Przeglądu Sportowego i na Stronie Głównej Onetu.

Zakaz występów dla dziennikarzy Onetu – dlaczego?

Sprawa zaogniła się, kiedy pod koniec lipca br. włodarze Onetu i Przeglądu Sportowego zakazali występów dziennikarzom Onetu i „Przeglądu Sportowego” w Kanale Sportowym. O sprawie poinformował Michał Pol w programie „Pol Position” w poniedziałek, 25 lipca, w którym mieli gościć Aldona Marciniak i Cezary Gutowski. Zamiast nich pojawił się w studiu Maciej Jermakow, który komentuje motorsport w Viaplay i prowadzi kanał na YouTube pt. „Ósmy bieg”. Pol na początku programu powiedział:

Zaczynam od dwóch wiadomości dla naszej społeczności kibiców Formuły 1 i fanów „Pol Position”. Jedna zła, druga dobra. Ta zła – nie ma z nami dzisiaj w studiu ani Aldony Marciniak, ani Czarka Gutowskiego, dlaczego? Otóż dlatego, że dziennikarze Przeglądu Sportowego dostali zakaz wizyt w Kanale Sportowym. Dlaczego? To o to trzeba pytać władze redakcji. Ja nie chcę w to wnikać, czekam na rozwój sytuacji, na zmianę stanowiska, czekamy na Czarka i czekamy na Aldonę w studio […].

Pod koniec sierpnia, w programie po Grand Prix Belgii do studia powrócił Cezary Gutowski. Może to mieć związek z tym, że posiada on kanał na YouTube, którego działalność łączy z pisaniem artykułów dla „Przeglądu Sportowego”. Poza nim do programów Kanału Sportowego nie wrócili żadni dziennikarze Onetu. Wspomniane wcześniej formaty Onetu w przeciwieństwie do programów Kanału Sportowego nie osiągają wysokiej liczby wyświetleń, a oglądalność live odstaje od generowanej przez konkurentów z Kanału Sportowego czy Meczyków. Dzieje się tak, mimo że programy są promowane na Stronie Głównej Onetu.

Afera w Polskim Związku Tenisa

W piątek, 28 października i poniedziałek, 31 października pojawiły się publikacje Janusza Schwertnera i Jacka Harłukowicza z Onetu. Dotyczyły one afery w Polskim Związku Tenisa. Według informacji autorów artykułu, prezes organizacji Mirosław Skrzypczyński miał dopuszczać się molestowania seksualnego na młodych tenisistkach. Ponadto miał dojść do swojego stanowiska dzięki współpracy z lobbystami z Adamem Hofmanem na czele, którzy są związani z obozem obecnie rządzącym Polską.

O sprawie dziennikarze opowiedzieli także w piątek, 28 października w programie „Onet Rano Wiem!”.

Czy odbył się „Hejt Park” z dziennikarzami Onetu w Kanale Sportowym?

Jeden z założycieli Kanału Sportowego, Tomasz Smokowski miał poprowadzić program „Hejt Park” w poniedziałek, 31 października o godzinie 20:00. Smokowski jest znany z zainteresowania tematyką tenisową. Jego gośćmi mieli być Schwertner i Harłukowicz. Ten drugi z uwagi na pobyt we Wrocławiu miał być gościem zdalnie, przez Skype’a. Program ostatecznie został odwołany z uwagi na zakaz dla dziennikarzy Onetu na występowanie w Kanale Sportowym. Smokowski opowiedział o sytuacji w nagraniu opublikowanym w momencie, w którym miał odbywać się tego dnia program. Zaznaczył, że

Dzisiaj rano, w Mocy Futbolu zapowiadaliśmy emisję tego „Hejt Parku”, prawdopodobnie właśnie wtedy, jako że dziennikarze Onetu przyjęli moje zaproszenie na dzisiejszy program, widząc w tym szansę do tego, by opowiedzieć jak najszerzej o całej sprawie i, być może, zachęcić ludzi, kobiety, które zostały dotknięte zachowaniem pana Skrzypczyńskiego do tego by się ujawniły, by skontaktowały się z dziennikarzami Onetu i by opowiedziały swoje historie, anonimowo bądź pod nazwiskiem. Kilkadziesiąt minut po „Mocy Futbolu” dowiedziałem się, że dziennikarze Janusz i Jacek dostali szlaban na występ w dzisiejszym programie od swoich zwierzchników z Onetu.

Jeden z właścicieli KS dodał, że prezes PZT także otrzymał zaproszenie do programu, ale go nie przyjął. Odesłał za to na stronę PZT i social media związku do oświadczeń jego, a także żony i córki.. Smokowski na koniec nagrania podkreślił, że:

Jakie scenariusze przewiduję na następne dni? Mam nadzieję, że Janusz i Jacek będą dalej temat drążyli i że dotrą do osób, które wreszcie będą chciały mówić pod nazwiskiem […]. Ważne by było, i warte by było, by prawda dotycząca tego człowieka wyszła na jaw, ale do tego potrzebne jest to, byśmy mówili o tym głośno. Do tego potrzebny był ten program, do którego niestety nie doszło, i do tego potrzebne są zeznania i świadectwa ludzi, którzy chcieliby mówić o sprawach sprzed kilkudziesięciu lat i sprawach świeżych pod nazwiskiem. I tego sobie, dziennikarzom Onetu i państwu życzę, i niezmiennie zapraszam do śledzenia całego tematu na stronach Onetu, mocno chłopakom kibicując.

„Jeśli Kanał Sportowy chce mieć takie historie, to niech sam zrealizuje taki temat” – odpowiedź Węglarczyka

W wypowiedzi z wtorku, 1 listopada dla Pressserwisu, redaktor naczelny Onetu Bartosz Węglarczyk powiedział, że:

Nie wyrażamy zgody na to, by dziennikarze chodzili do innych mediów. Robienie takich tekstów kosztuje grube pieniądze i uważamy, że dyskusja na temat ustaleń śledztw dziennikarskich powinna się odbywać u nas. Jeśli Kanał Sportowy chce mieć takie historie, to niech sam zrealizuje taki temat.

Węglarczyk w wypowiedzi dla medium zaznacza, że nie on stał za decyzją o zakazie występu dla dziennikarzy, bo był wtedy na urlopie. Zgadza się jednak z decyzją podjętą przez kolegów, bo jest zgodna z linią redakcyjną. Odnośnie do tego, że Kanał Sportowy mógłby pomóc w większym wypromowaniu tematu, szef Onetu stwierdził, że

Wystarczy, że zrobiliśmy z tego tematu czołówkę na Onecie. To już, moim zdaniem, gwarantuje gigantyczne nagłośnienie tematu. I nie ma tutaj znaczenia, czy dziennikarze pojawią się w Kanale Sportowym, czy nie.

Tego samego dnia współpracownik Onetu opublikował tweeta, w którym podważa możliwości dziennikarzy sportowych w sprawie ujawniania afer w związkach. Jest to odpowiedź na twitterowy wątek byłego dziennikarza Weszło Bartosza Burzyńskiego, który kwestionuje wypowiedź Tomasza Smokowskiego w nagraniu dostępnym na Kanale Sportowym. W nim opowiada o tym, że KS mógłby zamiast nagrania dać zwykły komunikat o odwołaniu programu, a także, że wałkowanie tematu bana Onetu na występy w Kanale Sportowym jest już nudne. Autora wątku ponadto nie dziwi, że Onet nie przychodzi do Kanału Sportowego, ponieważ tam co chwilę atakuje się szefa, a sam materiał to jest „spłakanie się na zły Onet i Węglarczyka” i „podbijanie sobie ego”.