Maciej Świrski o odwołaniu go ze stanowiska przewodniczącego KRRiT: zrobiono to bezprawnie

  • Radio
  • Telewizja
Autor: rafs

Maciej Świrski nie jest już przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Opublikował on oświadczenie, w którym stwierdza, że usunięto go bezprawnie.

W poniedziałek, 28 lipca Świrski został odwołany ze stanowiska. Za byli wszyscy obecni członkowie rady, a on sam nie brał udziału w głosowaniu. Nową przewodniczącą została Agnieszka Glapiak, a jej zastępczynią Hanna Karp. W czwartek, 30 lipca były szef KRRiT wydał na portalu X oświadczenie dotyczące ostatnich wydarzeń.

Maciej Świrski w opublikowanej wypowiedzi stwierdza, że nie będzie podejmował działań odwracających decyzję rady o odwołaniu go ze stanowiska w trosce o zachowanie powagi instytucji państwowych przed zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego na prezydenta RP. Dodaje, że odwołanie go było bezprawne, wbrew regulaminowi prac organu.

Zauważa, że gdyby posiedzenie odbyło się 8 sierpnia, czyli po zarządzonej przez niego przerwie w obradach rady, to taki wniosek mógłby także być przegłosowany. Oburza się również, że usunięto jego oświadczenie z profilu KRRiT na portalu X, nie zauważając tego, że nie jest on jego własnością, a rady. Powtarza poza tym, że decyzja Sejmu o postawieniu go przed Trybunałem Stanu nie jest skuteczna, bo jest sprzeczna z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Podważa również mandat nowej przewodniczącej organu, oskarżając ją i radę o podporządkowanie się Sejmowi.

Wadliwe zwołanie posiedzenia, podczas którego została wybrana nowa Przewodnicząca – Agnieszka Glapiak – rodzi poważne wątpliwości co do legalności jej mandatu. W konsekwencji pojawia się realne ryzyko dualizmu prawnego w KRRiT i zasadna niepewność co do prawomocności podpisywanych przez nią uchwał i decyzji. Decyzja przeprowadzenia posiedzenia w sposób niezgodny z regulaminem wprowadziła chaos prawny – szkodliwy zarówno dla rynku medialnego, jak i dla samego autorytetu Rady – twierdzi Maciej Świrski, członek KRRiT.

Stwierdza, że to nie jest decyzja personalna, tylko cywilizacyjna, a jako przewodniczący KRRiT stał na czele wolności słowa. Nie brak opinii, że Maciej Świrski mija się z prawdą w swoim oświadczeniu, ponieważ będąc na czele organu wiele razy był przeciwko wspominanej przez niego wolności słowa w mediach.

Kary dla mediów, długie postępowania koncesyjne – KRRiT Macieja Świrskiego

Maciej Świrski został przewodniczącym KRRiT w październiku 2022 roku. Jest prezesem Reduty Dobrego Imienia. Rada pod jego zwierzchnictwem ukarała TOK FM (znieważenie prezydenta RP, znieważenie ofiar II wojny światowej), telewizję TVN (emisja reklam w trakcie „Faktów” i dokument „Bielmo. Franciszkańska 3” i Radio Zet (informacja o braku wiedzy polskich służb dotyczących przewozu przez Polskę prezydenta Ukrainy). Rozpatrywanie koncesji dla nadawców trwa długo. W konkursach na emisję w ramach ósmego multipleksu DVB-T wygrały – zdaniem wielu osób -sprzyjające PiS Telewizja Republika i wPolsce24, na co zażalenie do wojewódzkiego sądu administracyjnego złożyła spółka MWE Networks. Spółka wygrała w pierwszej instancji, ale wyrok jest nieprawomocny. Jeżeli się uprawomocni, wymienione stacje mogą utracić koncesję na nadawanie.

Wątpliwości dotyczą także spraw koncesyjnych. Telewizja TVN czekała 11 miesięcy na pozytywne rozpatrzenie swojego wniosku o uzyskanie nowej koncesji na nadawanie. Stacja złożyła w październiku 2023 roku skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na bezczynność organu konstytucyjnego odpowiedzialnego za nadawanie koncesji nadawcom radiowym i telewizyjnym.  Przy udzieleniu koncesji dla TOK FM, rada dodatkowo opublikowała raport o mowie nienawiści w rozgłośni.

Przewodniczący ponadto odmawiał przyznania pieniędzy z depozytu dla mediów publicznych, mimo że likwidatorzy spółek zostali zatwierdzeni przez sąd. Nie wiadomo, jak będzie wyglądała sytuacja pod zwierzchnictwem Agnieszki Glapiak.