Sejm podjął decyzję w sprawie postawienia przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przed Trybunałem Stanu.
Maciej Świrski został postawiony przed organem zajmującym się odpowiedzialnością konstytucyjną urzędników państwowych. Za wnioskiem głosowało 237 posłów, przeciwnego zdania było 179, 16 wstrzymało się od głosowania. Do postawienia Świrskiego przed TS wymagane było 217 głosów.
„Za” głosowała cała koalicja rządząca, przeciwko PiS, Republikanie i jeden poseł Konfederacji – Przemysław Wipler, reszta klubu wstrzymała się od głosu, podobnie jak koło Konfederacji Korony Polski. W głosowaniu nie wzięła udziału Partia Razem. Tutaj można znaleźć wyniki głosowania
✅ Sejm podjął uchwałę w sprawie pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego. pic.twitter.com/no2EPtLnmw
— Sejm RP🇵🇱 (@KancelariaSejmu) July 25, 2025
Teraz przewodniczący KRRiT powinien zostać zawieszony w swoich obowiązkach do końca postępowania przed Trybunałem Stanu.
Sam Świrski uważa, że działania Sejmu są nielegalne, a także są hucpą i nie będzie się zawieszał w obowiązkach.
Przypomnijmy, że został on wybrany do KRRiT przez Sejm IX kadencji, w którym większość miało Prawo i Sprawiedliwość. „Za” powołaniem go i Agnieszki Glapiak głosowało 234 posłów.
🗣️„Ta cała hucpa stawiania mnie przed Trybunałem Stanu jest nielegalna” – Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji @Maciej_Swirski @skowronskiwnet ⬇️https://t.co/C1RHp3AFqA pic.twitter.com/5x9y8E0g1N
— RadioWnet (@RadioWNET) July 25, 2025
Całe postępowanie w sprawie postawienia przed Trybunałem Stanu przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji trwało ponad rok. Obejmowało między innymi przesłuchania wskazanych przez Macieja Świrskiego osób przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej.
Tak naprawdę te zarzuty sprowadzają się do trzech kwestii podstawowych, tzn. absolutnego łamania prawa, ustaw przy niewypłacaniu środków należnych mediom publicznym. Nie do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i nie do pana Świrskiego należy ocena, kto rządzi czy nie rządzi w mediach publicznych. Ma dawać pieniądze na media publiczne. Tego nie robi i to jest złamanie ustawy. Druga kwestia to jest polityka pana Świrskiego wobec mediów niepaństwowych, prywatnych, które były – co tu dużo mówić – traktowane przez PiS jako wrogie. Trzecia sprawa to zaniechanie czynności statystycznych, do których pan Świrski jest zobowiązany – tak o wniosku mówił ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz.
Kary dla mediów, długie postępowania koncesyjne – KRRiT Macieja Świrskiego
Maciej Świrski został przewodniczącym KRRiT w październiku 2022 roku. Jest prezesem Reduty Dobrego Imienia. Rada pod jego zwierzchnictwem ukarała TOK FM (znieważenie prezydenta RP, znieważenie ofiar II wojny światowej), telewizję TVN (emisja reklam w trakcie „Faktów” i dokument „Bielmo. Franciszkańska 3” i Radio Zet (informacja o braku wiedzy polskich służb dotyczących przewozu przez Polskę prezydenta Ukrainy). Rozpatrywanie koncesji dla nadawców trwa długo. W konkursach na emisję w ramach ósmego multipleksu DVB-T wygrały – zdaniem wielu osób -sprzyjające PiS Telewizja Republika i wPolsce24, na co zażalenie do sądu administracyjnego złożyła spółka MWE Networks.
Wątpliwości dotyczą także spraw koncesyjnych. Telewizja TVN czekała 11 miesięcy na pozytywne rozpatrzenie swojego wniosku o uzyskanie nowej koncesji na nadawanie. Stacja złożyła w październiku 2023 roku skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na bezczynność organu konstytucyjnego odpowiedzialnego za nadawanie koncesji nadawcom radiowym i telewizyjnym. Przy udzieleniu koncesji dla TOK FM, rada dodatkowo opublikowała raport o mowie nienawiści w rozgłośni.
Przewodniczący ponadto odmawia przyznania pieniędzy z depozytu dla mediów publicznych, mimo że likwidatorzy spółek zostali zatwierdzeni przez sąd.